sobota, 15 marca 2014

Prolog

Natalie's POV
Idę ulicą. Tłum ludzi mija mnie, jakbym była cieniem. Spieszę się, ale nie wiem dokąd. Biegnę. Ktoś do mnie mówi. Woła mnie po imieniu. Nagle moja bosa stopa ląduje w lodowatej kałuży krwi. Chłód przeszywa całe moje ciało, począwszy od nogi aż po ramiona. Krzyczę.
- No wstawaj wreszcie, za 17 minut mamy autobus! - nad moim łóżkiem stała Alice, wkładając moje nogi do wiadra pełnego zimnej wody. To był jej stary sposób na budzenie mnie. - HELOŁ! Mamy dzisiaj szkołę!
- Aha... no ... jasne, już idę. Zrób nam śniadanie, zaraz przyjdę! - Zirytowana dziewczyna zarzuciła włosami i zniknęła za drzwiami. Nie spieszyłam się specjalnie z poranną toaletą, ale potem przypomniałam sobie, że dzisiaj piątek. Pierwsza lekcja - matma. Ta babka mnie zabije za spóźnienie.
Po około trzech minutach jadłam spalone tosty z dżemem. Jeszcze nigdy tak szybko się nie ubrałam, uczesałam i zrobiłam codzienny makijaż. Moja przyrodnia siostra też była zaskoczona moim tempem.
- Pamiętasz, że dzisiaj jedziemy do rodziców? - zagadała do mnie Ala w autobusie.
- Taa, jasne. Jak mogłabym o tym zapomnieć?! - Oczywiście, ze zapomniałam!. Niestety zdradził mnie troche za wysoki ton.
- Yhm... Autobus mamy zaraz po twoich zajęciach. Będę na ciebie czekać przy szkole.
- Okej. - Powiedziałam rozmarzonym glosem. Uwielbiałam przyjezdżać do domu w Clare. Nasi rodzice (czyli mama Ali i mój tata) zawsze informowali nas co się dzieje w mieście. W tym tygodniu podobno w sąsiedztwie wprowadziła się bardzo kulturalna I MEGA SEXOWNA NO ŻE PO PROSTU NIC TYLKO BRAĆ młodzież (jak to określiła nasza mama). Ale ja i moja siostra to ocenimy. Nie odstąpimy od naszej zasady: być wszędzie i znać wszystkich. 

3 komentarze:

  1. Nowe określenie na janoskians: MEGA SEXOWNA NO ŻE PO PROSTU NIC TYLKO BRAĆ MŁODZIEŻ lmao! <3
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie <33 Dajcie jak najszybciej pierwszy rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre określenie na Janoskians

    OdpowiedzUsuń